W nocy z 9 na 10 kwietnia odbyła się pierwsza z tegorocznych imprez organizowanych przez chorzowski KMTM, a mianowicie Nocna Podróż Bez Spalin VIII. Tym razem poruszaliśmy się liniowymi tramwajami w okolicach Chebzia, ze względu na przypadającą w tym roku 30 rocznicę wybudowania tej najsłynniejszej śląskiej pętli.
W punkcie zbiórki - na katowickim Rynku o godz. 22:45 - stawiło się sześcioro uczestników, w tym dwoje zawsze zwartych i gotowych kontrolerów biletowych ;-). W VIII Nocną Podróż Bez Spalin wyruszyliśmy Karlikiem #806 (poc. 603), który o 23:03 dowiózł nas do Brynowa. Na tamtejszej pętli zastaliśmy poc. 163 (105Na #661), którym, praktycznie jako jedyni pasażerowie, wróciliśmy na katowicki Rynek.
Następnie plan wycieczki został na prośbę uczestników nieco zmodyfikowany - nie czekaliśmy na tramwaj linii nr 37 mający nas dowieźć pod zajezdnię w Chorzowie Batorym, lecz poc. 704 (105Na #769) dojechaliśmy do przystanku Katowice Mieszka I. Tam przeskoczyliśmy do zjeżdżającego za nami do zajezdni poc. 117 (102Na #205), z jednym pasażerem w środku (trafiony-zatopiony :D). Pod zajezdnią w Hajdukach dołączyła do nas jeszcze trójka uczestników.
Odjechaliśmy stamtąd poc. 10 (105N/MH #677), ale tylko 2 przystanki do Dworca PKP w Chorzowie Batorym, gdzie nastąpiła przesiadka na poc. 111 (102Na #225). Frekwencja podczas tego kursu wyjazdowego również nie była imponująca, podróżowało nim raptem kilkoro pasażerów, z czego większość do chorzowskiego Rynku.
Na pętli w Chebziu skorzystaliśmy ze skomunikowania (sic!) z poc. 11 (105Na #654) i już po minucie jechaliśmy dalej w stronę Zabrza. Bezpieczną, punktualną i komfortową podróż zakłócił incydent (nie jedyny tej nocy) z pewnym gapowiczem, który na przystanku Chebzie Styczyńskiego został wezwany do natychmiastowego opuszczenia pojazdu, a nie bardzo miał ochotę temu żądaniu się podporządkować.
Z poc. 11 wysiedliśmy na Placu Wolności w Zabrzu. Tutaj po krótkim, bo ok. 15-minutowym oczekiwaniu pojawił się poc. 12 (105Na #639) - przedostatni już, którym mieliśmy okazję tej nocy podróżować (co bynajmniej nie oznacza, że impreza miała się ku końcowi), i najbardziej ze wszystkich zapełniony. Dojechaliśmy nim ponownie do Chebzia. Tutaj miała miejsce prawie półgodzinna kontemplacja pętli ;-), jak również wykonane zostało pamiątkowe zdjęcie uczestników.
O 2:22, ponownie poc. 12 wyruszyliśmy ku pętli na Zaborzu. Teoretycznie zmierza on na połączenie z tramwajem linii nr 5, tenże jednak rączo odjechał z rzeczonej pętli tuż po tym, jak wyszliśmy z wagonu. Na szczęście poc. 513 nie znajdował się w naszym planie podróżny. Znowu poc. 12 wróciliśmy do Chebzia, pasażerów w tym kursie nie stwierdzono.
A o 3:17 wsiedliśmy wreszcie ponownie do poc. 10, aby - zahaczając jeszcze o siemianowicki Plac Skargi - udać się do Katowic. Na tamtejszym Dworcu PKP o godz. 4:45 Nocna Podróż Bez Spalin VIII dobiegła końca.
W trakcie imprezy odwiedziliśmy Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Rudę Śl., Zabrze i Siemianowice Śl. 15 pasażerów zostało wezwanych do uiszczenia opłaty dodatkowej za przejazd bez ważnego biletu komunikacji miejskiej KZK GOP Katowice :D. Gościliśmy także miłośników zamiejscowych - z Ropczyc, Wrocławia i Opola. Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękujemy i zapraszamy ponownie.
Relację sporządziła: Małgorzata Idzik. |