W sylwesterową noc 2007/2008 klubowicze znów zwiedzali żelazne szlaki GOP-u. Tym razem podróżowaliśmy świeżo wyremontowanym "szybkowcem", czyli wagonem 105N 338 przywróconym do fabrycznego wyglądu z 1975 roku. Imprezie sprzyjała pogoda, bowiem w przeciwieństwie do zimy sprzed dwóch lat nie było dużej ilości śniegu na torach.
Naszą podróż rozpoczęliśmy z zajezdni Zawodzie. Wyjazd miał miejsce o godzinie 22:30 (z 10-minutowym opóźnieniem spowodowanym naszą pomocą pobitemu mężczyźnie na przystanku autobusowym Zawodzie Pętla). Pierwszym etapem był dojazd do Chebzia, gdzie chcieliśmy przywitać Nowy Rok. Po drodze zaliczyliśmy liczne fotostopy, m.in. na katowickim Rynku, przy centrum handlowym SCC, czy w świętochłowickiej dzielnicy Lipiny.
Na pętlę w Chebziu dojechaliśmy o godzinie 23:30. O północy otwarliśmy szampany i hucznie świętowaliśmy pierwsze chwile Nowego Roku. Przed 1 w nocy dotarliśmy do centrum Zabrza, po drodze wjechaliśmy na pętle w Zaborzu - tam głównymi atrakcjami było zdjęcie grupowe oraz niespodziewana pasażerka - do tramwaju wsiadła bowiem babcia, która sprawiła nam sporą niespodziankę.
Kolejnym celem był Bytom, gdzie dotarliśmy przed 2 w nocy. Szybki rzut na Pętlę Wrocławską i pojechaliśmy do Chorzowa. Po drodze fotostopy - w Bytomiu "na Gojnym", w Łagiewnikach, Piaśnikach oraz Świętochłowicach.
Udawszy się z Chorzowa naszym ostatnim celem były Siemianowice Śląskie - trasami linii 12 i 13. Niestety nie obyło się bez incydentów. Na placu Hutników w Chorzowie niezadowoleni ludzie na przystanku urwali nam lusterko próbując za wszelką cenę wejść do tramwaju.
Po tym zdarzeniu udaliśmy się (planowo) do Katowic i dalej do zajezdni Zawodzie, gdzie przybyliśmy o godzinie 5:00 pierwszego dnia Nowego Roku.
Imprezę przygotowali: Przemysław Wacławek, Adam Jarosz, Jakub Drogoś. Relację sporządził: Przemysław Wacławek. |